Sąsiadka Mościckiego
Nazywam się: Sąsiadka Mościckiego
Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :) Autorka książek poetyckich; publikowała też w ogólnopolskiej prasie literackiej. Marzycielka spełniająca marzenia. Bliski jej oryginalny Edward Nożycoręki z którym przyrządzałaby posiłki. Z pewnością przyciąłby porządnie krzewy w jej ogrodzie.
Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować
Ilość odsłon: 54654
Komentarze
Tomek
maj 23, 2018 19:17
spojrzałem-spojrzałeś, fajne przejęzyczenie...
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
maj 21, 2018 21:03
https://www.youtube.com/watch?v=vVRVcx6z8UE&index=2&list=PLC5617308BA034B2B
Sąsiadka Mościckiego
maj 21, 2018 10:29
Tomku o czym ty do mnie mowisz? masz na myśli M. Legenzę? i jego tekst czy tekst ogrodnika?:)
Tomek
maj 21, 2018 10:20
I co? Czytałaś rozkojarzenie? Nawet składne, jak na rozkojarzenie...
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
maj 21, 2018 09:21
https://www.youtube.com/watch?v=SZQzW_QfPew
Tomek
maj 17, 2018 19:23
Co do jakości komentarzy, to świadczy po prostu o klasie komentatora. Sam czasami trochę hejtuję, więc wiem: najczęściej to "agresja z przeniesieniem". Czyli pies mnie zirytował, więc kopię kota.
Ale chamstwo i "słoma z butów", to trochę coś innego, zwyczajny poziom kultury ogólnej (i języka też).
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
maj 17, 2018 08:53
Poet(k)ą się bywa, tak uważam :) może masz rację i zmienię tytuł ostatniej prozy, polubiłam swoją chorobę, mimo że czasem bywa dokuczliwa, to jak krnąbrne dziecko. Najgorsi są ci, co nie potrafią się przyznać, że jest coś nie tak..., nie wiem czy to wypływa z braku wiedzy, czy po prostu zwyczajne kompleksy, raczej to drugie.
Tomek
maj 17, 2018 08:40
Nie epatuj psychozą, pisz, jak "poetka". Zaścianek jest wielki, wierz mi. Znam to od tej pierwszej strony fartucha. W dużym mieście, Krakowie.
Poza tym teksty robią się bardziej uniwersalne. To coś tak, jakby tytuł "Raport z oblężonego miasta" zastąpić: "Moja paranoja".
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
maj 16, 2018 07:37
Tak, wiem Tomku, wiem :) to chyba ich problem. Jako niedoszła siostra zgromadzenia misjonarek miłości kocham też uzależnionych. Dwa tygodnie spędziłam kiedyś z tymi misjonarkami w Warszawie bodajże na ulicy Felicjańskiej, już dokładnie nie pamiętam. Prałam zawszone ubrania, rozdzielałam posiłki, widziałam totalną nędzę i syf...
Tomek
maj 16, 2018 07:06
Wiesz pewnie, że w szpitalu uzależnieni uważają się za "wyższą kastę" od "świrów". Mnie to osobiście złości, poza szpitalem też.
Pozdrawiam.