Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Dobry Boże, Ty wiesz dobrze,

że ja chciałem służyć Tobie

duszą, ciałem, całym sercem…

Wybacz- już nie mogę więcej.

 

Jak mam uczyć katechezy

gdy wokoło tyle dziewczyn,

bardziej nagie niż ubrane-

- choćbyś nie chciał to ci stanie.

 

Mamże być dla siebie katem?

Pręgi dawać celi-batem?

Pleców już nie starczy na nie!

Choćbyś nie chciał… Precz Szatanie!

 

Znów mi wpełzasz pod sutannę,

słychać pienia już poranne,

a szponiasta łapa twoja

się zaciska… Nie, to moja!

Ilość odsłon: 8062

Komentarze

czerwiec 18, 2017 18:47

Dzięki.

czerwiec 18, 2017 18:12

Ha, ha, ha, Paweł jesteś de beściak :) super wiersz, taka jest prawda.
Ps, a pomyśleć że tak mało brakowało a zostałbym księdzem, mówię serio, a kurde mogłem, teraz żałuję, bo miałbym wszystko, pieniądze, kochanki, nie płacenie alimentów, wycieczki zagraniczne a i także szacunek u osób starszych :)

czerwiec 18, 2017 17:15

Tak jak mi to tłumaczył szaman, żeby lepiej samotnie się w to nie bawić, ponieważ wkracza się w świat duchów i jest się na niego otwartym, a w tym świecie są również różne energie i nigdy nie wiesz co się do ciebie przyczepi, są tam dobre i te złe energie duchowe, dlatego potrzebny jest rytuał i duchowa opieka, przewodnik, który otwiera ceremonię i zamyka ją w odpowiednim momencie. Jednak doznajemy przecież czasem spontanicznych stanów mistycznych, tak znikąd i nagle. Myślę, że ci dla których to kończy się obłędem to jednak mniejszość.

czerwiec 18, 2017 17:11

Zgadzam się. Ogólnie prawdy religijne to coś co trudno raczej udowodnić :) Jednak było tak, że ci najwięksi mistycy szli samotnie po stromej skale, ludzie o "mniejszych talentach mistycznych" mogą doznawać tych stanów również, ale najczęściej są w jakiś sposób "prowadzeni", co nie oznacza, że ich doznania nie są wartościowe i jedyne w swoim rodzaju, po prostu nie każdy jest mistrzem duchowym, to wymaga wysiłku i predyspozycji tak jak każdy "fach" w życiu. To tak jak z ceremoniami szamańskimi, owszem możesz samotnie wypić jakąś substancję i doznać objawień, ale bywa to niebezpieczne, ponieważ laik nie potrafi poruszać się po świecie duchowym zwłaszcza kiedy rzuci się na głęboką wodę, dlatego lepiej robić to z kimś kto się na tym zna i przeprowadzi cię przez to, odrobina pokory większości ludzi jest konieczna.

czerwiec 18, 2017 17:05

Mistyczne doświadczenia trudno udowodnić, bo są na ogół zupełnie prywatne. Każdy jest do nich zdolny. Kościół udowadnia jedynie przekazy istotne dla ogółu wiernych. Mistycyzm jest dla każdego uduchowionego człowieka.

czerwiec 18, 2017 16:59

Dzięki Tomku.

Konto usunięte

2-4

czerwiec 18, 2017 16:53

Do seminariów chętniej przyjmują osoby mające już kontakty z kobietami. Traumatyczne. Tak selekcjonuje się - w pewnym sensie - pedofilów.
A satyra fajna.
Pozdrawiam.

czerwiec 18, 2017 16:52

Musi być ta przestrzeń na indywidualne postrzeganie, każde autentyczne doświadczenie jest indywidualne, a niekontrolowane ekstazy również mają swoje miejsce, najwięksi mistycy ich doznawali poza wszelkimi ramami i normami, dlatego też kościół podchodził do nich z rezerwą, instytucja nie lubi tego co indywidualne. Buddyzm również "stawia" na indywidualne i oryginalne doznanie, ważna jest spontaniczność. Ale wszystko oczywiście jest uwarunkowane indywidualnymi zdolnościami człowieka, jego intelektem i stanem ducha. Ludzie to tylko ludzie.

czerwiec 18, 2017 16:49

Dziękuję Zenonie.

czerwiec 18, 2017 16:48

Tak, to są techniki i trzymanie się pewnych ram, wskazówek. Jest też pewna przestrzeń i miejsce na indywidualne postrzeganie.